Ale Słowacja to nie tylko góry, szlaki i knedliczki. To też zabytki. Rzec by się chciało - zabytkiem Ona stoji.
A my tymi zabytkami mnacieszyliśmy swoje oczy bo i jest co oglądać. Oj jest
Wzniesienia uwieńczone zamkami i urocze miasteczka są po prostu....wszędzie
Bardejów
To jedno z przygranicznych miast będace na liście światowego dziedzictwa Unesco od 2000 roku.Znaleźlśmy się tam z mężem wczesnym porankiem jadąc w Tatry i zachwyciliśmy się bezgranicznie.
Do Bardejowa jest tylko 30 km prostej drogi z Krynicy Zdrój, ale my mieszkańcy Suwałk dotarliśmy tam przejściem granicznym w Barwinku na podkarpaciu, skąd jest tylko 54 km.
A z Suwałk ha ha.. zaledwie 680 km.
Miasto zaskoczyło nas zadziwiającym spokojem i skromnością pomimo bogactwa zabytków.
Mury obronne , kościół Sw, Idziego z XIV w , ratusz z XVI będący najstarszym zabytkiem Słowacji, fontanna z rzeźbą św. Floriana z 1774 roku to tylko nieliczne zabytki.
Dokładniejsze i ciekawsze informacje można zdobyć Tutaj: https://www.travelguide.sk/pol/bardejov/atrakcje-turystyczne/?lfCategoryAttractions=18
Ja podzielę się tylko wrażeniem spokoju jaki odczułam wchodząc na rynek o siódmej rano ,
zachwytem jaki wzbudziły we mnie zabytkowe budowle i paroma fajnymi fotkami.
No i zachętą. Jeżeli jedziecie przez Słowację , nie omijajcie żadnych miast i miasteczek.
W każdym kryje się coś pięknego.
Chociażby ten kat na środku rynku
Gdyby nie podpowiedź szwagra Tomaszka, też byśmy tam nie wstąpili, jadąc jak najszybciej do Słowackiego Raju.
Lewocza
Tutaj znaleźliśmy się z w środku upalnego majowego dnia. To kolejne spokojne prawie senne miasteczko, w którym każda kamienica i kamieniczka nosi ślady wielowiekowej histotii, dlatego też
całe centrum jest się na na liście Unesco.
Zabytki fajnie opisuje Wieczna Tułaczka na swoim blogu: ww.wiecznatulaczka.pl/lewocza-7-miejsc-ktore-musisz-zobaczyc/,więc podrzucę link do jej bloga i nie będę się powtarzać. Ale mocno zachęcam do zboczenia z trasy i zachwycena się tym małym powiatowym miastem.
Początki tego największego kompleksu zamkowego sięgają 1120 roku.
Panoszy się na wzgórzu widoczny z daleka i zachęca do odwiedzenia swym ogromem.
Z bliska niestety już nie jest tak imponujący, gdyż od pożaru w 1780 roku stopniowo popadał w ruinę, ale sporo murów zostało już odbudowanych,a wewnątrz jest kilka fajnych wystaw.
Z wieży zaś rozciądają się cudowne widoki na Spiską dolinę.
Z Krynicy Zdrój jest tu raptem 70km, z Zakopanego 100km.
Kiedyś było to miasto kościelne w Spiskim Podgrodziu, siedziba biskupów z katedrą św. Marcina z XIII wieku,
Teraz w słoneczne majowe przepołudnie zaskoczyło nas to prawie wymarłe maiasteczko.
Opustoszałe zabytkowe kamieniczki,
działające co prawda seminarium duchowne, ale bez widocznuch śladów życia,
żadnych restauracji, kafejek, barów, żadnych ludzi.
Gdyby nie nadjechał autokar z turystami , nie spotkalibyśmy żywej duszy.
Jest jednak w tym miejscu coś urzekającego i warto tu zajechać.
A stąd do zamku spiskiego prowadzi piękna droga w sam raz na godzinny spacer.
A ma koniec coś dla ciała, coś dla mięśni obolałych po górskich wędrówkach i zabytkowych miasteczkach, czyli kąpieliska geotermalne z goracą mineralną wodą, tak cudownie odprżającą że wszelakie siły wracają.
bo to zaledwie kilkanaście kilometrów od Słowackiego Raju, a że od granicy niedaleko, toteż Polaków w nim nie brakowało.
Przyjemniy i niedrogi relax zwłąszcza zimą i w chłodne dni.
Prawie jak suwalska bania wypełniona gorącą wodą ale dużo, dużo fajniejsza.
I co jeszcze?
całe centrum jest się na na liście Unesco.
Zabytki fajnie opisuje Wieczna Tułaczka na swoim blogu: ww.wiecznatulaczka.pl/lewocza-7-miejsc-ktore-musisz-zobaczyc/,więc podrzucę link do jej bloga i nie będę się powtarzać. Ale mocno zachęcam do zboczenia z trasy i zachwycena się tym małym powiatowym miastem.
Kiezmark ;Stara Lubovla
To kolejne miasta leżące tuż za granicami naszego kraju, warte odwiedzenia. Może trochę podupadłe, ale jakże urocze.
![]() |
Odnowiony zamek w Kiezmarku |
Co nas jesze urzekło na Słowacji??
Zamok, Hrad, Kostel - czyli kościoły, pałace, zamki, Tych oznaczeń na mapie nie można bagatelizowć , bo pod każdym kryje się historia,Najpopularniejszy jest zapewne
Spiski Hrad.
Początki tego największego kompleksu zamkowego sięgają 1120 roku.
Panoszy się na wzgórzu widoczny z daleka i zachęca do odwiedzenia swym ogromem.
Z bliska niestety już nie jest tak imponujący, gdyż od pożaru w 1780 roku stopniowo popadał w ruinę, ale sporo murów zostało już odbudowanych,a wewnątrz jest kilka fajnych wystaw.
![]() |
Zamkowa jadalnia - niestety nieczynna |
![]() |
Zamkowa kaplica |
Z wieży zaś rozciądają się cudowne widoki na Spiską dolinę.
Z Krynicy Zdrój jest tu raptem 70km, z Zakopanego 100km.
Idealna jedniodniowa wycieczka na odpoczynek po górskich wędrówkach.
Spiska Kapituła
Tu dotarliśmy zjeżdzając z D1, by obejżeć kolejną perełkę Unesco.Kiedyś było to miasto kościelne w Spiskim Podgrodziu, siedziba biskupów z katedrą św. Marcina z XIII wieku,
Teraz w słoneczne majowe przepołudnie zaskoczyło nas to prawie wymarłe maiasteczko.
Opustoszałe zabytkowe kamieniczki,
działające co prawda seminarium duchowne, ale bez widocznuch śladów życia,
żadnych restauracji, kafejek, barów, żadnych ludzi.
Gdyby nie nadjechał autokar z turystami , nie spotkalibyśmy żywej duszy.
Jest jednak w tym miejscu coś urzekającego i warto tu zajechać.
A stąd do zamku spiskiego prowadzi piękna droga w sam raz na godzinny spacer.
Widok z zamku na podzamcze - na końcu wieza kościoła św. Marcina |
A ma koniec coś dla ciała, coś dla mięśni obolałych po górskich wędrówkach i zabytkowych miasteczkach, czyli kąpieliska geotermalne z goracą mineralną wodą, tak cudownie odprżającą że wszelakie siły wracają.
Kąpieliska termalne
Jest ich tam naprawdę wiele, różnorakich
My sprawdziliśmy Vrbov, http://slovakia.travel/pl/kapielisko-termalne-vrbov-kolo-kezmarkubo to zaledwie kilkanaście kilometrów od Słowackiego Raju, a że od granicy niedaleko, toteż Polaków w nim nie brakowało.
Przyjemniy i niedrogi relax zwłąszcza zimą i w chłodne dni.
Prawie jak suwalska bania wypełniona gorącą wodą ale dużo, dużo fajniejsza.
I co jeszcze?
Ścieżka w koronach drzew
To najnowsza atrakcja w Bachledowej Dolinie. Trzeba przyznać że jedyna w swoim rodzaju, otwierająca widoki z jednej strony na Łomnicę, z drugiej na Trzy Korony
Bardzo dobrze opisana TUTAJ:https://gorydlaciebie.pl/wyprawy/bachledka-sciezka-koronach-drzew/
więc wspomogę się linkiem, niemniej jednak zapewniam że spacer spodoba się i małym i dużym wędrowcom.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz